piątek, 21 listopada 2014

Dialog cz.1

- Sowo, kim ty właściwie jesteś?
- Ja? Jestem Sową, nie wiedziałaś?
- No wow... fajnie by było, gdybyś wykazała jakąś inicjatywę i rozwinęła... sama wiesz.
- Muszę?...
- Tak, Sowo, musisz.
- Dawno, dawno temu...
- No, bez takich!
-... żyli sobie trzej królowie, którzy...
- Uważasz się za pupilka tego czarodzieja? To ile ty masz lat?
- ...
- Nic nie mówiłam.
- Dziecko, jak sama stwierdziłaś, starszym się nie przerywa. 
- Na razie nawet nie zaczęłaś...
- ...
- Milczę jak grób!
- Tak właściwie, to nawet nie istnieję, więc nie ma o czym mówić. Mogę zmyślać.
- Fakt, przecież to właśnie mamy robić.
- Nie, po prostu muszę wymyślić coś sama, bo TY nagle wpadłaś na pomysł, że stworzysz sobie Sowę, która będzie pisała ci nagłówki...
- To jest jednorazowe... zresztą, co ja ci się będę tłumaczyć. Tego wymagała akcja.
- Której nie było!
- Sowo...
- A kim TY jesteś?
- Ja tylko piszę.
- A ja tylko wytłuszczam nagłówki.
- Sowo!
- Apeluję o jakąś rolę w tej szopce.
- Da się zrobić. Jak mam cię nazwać?
- Kordelia? Wiesz, zawsze chciałam mieć na imię Kordelia...
- Nie ty, tylko Anka z Zielonego Wzgórza.
- Być może.

1 komentarz: