czwartek, 20 listopada 2014

Zmyślanie

Zmyślać to może każdy - cztero-, czternasto- i czterdziestolatek. Samo zmyślanie niczym paskudnym nie jest - chyba, że posiadasz wierne grono słuchaczy, którzy z ochotą przychodzą do Ciebie tylko po to, by chwilę później ogłosić całemu światu, jakim Ty jesteś kłamcą.
Kurczę, miało być normalnie, jakoś tak tajemniczo i ciekawie. No nie wyszło. Zatem jeszcze raz:

To będą miniaturki. 
Oczywiście, że nie umiem pisać miniaturek! Opowiadania długie jak makaron (ba, cała paczka), nie wchodzą w grę, a tylko takie istnieją na moim (zaiste, skromnym) koncie.
Lubicie czytać cudze historie? Po prostu zbadać czyjś styl, wyczuć, kim ta osoba jest, co chce przekazać. Myślę, że jest to możliwe.
Hej, może najpierw popracujesz nad własnym, co, Lav?
(kiedy ja wpadłam na pomysł, żeby się tak nazwać?!)
No więc będę tu pisać. Pisać i pisać. Opowiadać. Może sama. A może nie. Ciekawe.

Kim jesteś?

Nudną małolatą, której życie kręci się wokół czterech wątków, a bohaterskie czyny istnieją tylko w odmętach wyobraźni. A ten szary tekst, nazwijmy go Sową, dobrze?, jest tu tylko i wyłącznie po to, by uprzykrzyć mi, i Wam, życie. Tak więc Sowa dopowie coś za mnie, niekoniecznie na temat.

No to bye i do jutra ;)



EDIT 25.11 Dodałam nową etykietę,  i boję się,  że zmieniło to porządek postów.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz